Podpisać umowę i modlić się żeby wyszły dobre zdjęcia
Kolejna sprawa, to wymagajmy podpisania umowy, żeby nie okazało się, że wyjdą później jakieś dodatkowe kwoty do zapłaty. Najlepiej podpisać umowę precyzującą zakres wykonanych przez fotografa prac (ilość zdjęć, fotoksiążka, itd.).
Niestety, większość zdjęć ślubnych jest po prostu zła, nawet pod względem techniki fotografowania, a co dopiero jeśli chodzi o artyzm. W wypadku tego typu usługi decydujący głos ma rynek, dlatego liczy się - najczęściej cena.
Przemyśl czy stać Cię na słabe zdjęcia
Inna kwestia, że są również fotografie wybitne. Za tym idzie odpowiednio wysoka cena, oraz trudność z rezerwacją terminu. Nic dziwnego, jakość musi być droga, a mimo wszystko klientów nie brakuje.
Czy warto zatrudnić takiego fotografa na własnym ślubie? Cóż, to zależy od priorytetów. Dobre fotografie zawsze będą doskonałą pamiątką, którą bez wstydu można prezentować następnym pokoleniom. Moim zdaniem - warto. Bo to jedyne (poza wspomnieniami) co zostanie z tego wyjątkowego dnia.
Jak wybrać fotografa?
Przejrzyjmy nie tylko portfolio na stronie fotografa, ponieważ są tam tylko wyselekcjonowane, najlepsze zdjęcia. Najlepiej popatrzmy jeszcze na bloga - tam zazwyczaj są zdjęcia z każdego ślubu, a jeśli nie, to z pewnością będzie ich więcej, niż w portfolio. A jeśli fotograf nie ma bloga? Cóż, to nie za dobrze o nim świadczy.
Sezonowość ślubów
Przede wszystkim - jeśli zamierzamy się pobrać w sezonie letnim, musimy się liczyć z tym, ze fotograf może mieć już pełny grafik. Pamiętajmy, że wesela mają miejsce najczęściej w soboty, więc ktoś inny może nam "sprzątnąć" fotografa sprzed nosa.
Z tego powodu doradzam wczesną rezerwację, żeby uniknąć problemów. Zwłaszcza, jeśli wymarzyliśmy sobie, że ta konkretna osoba będzie robić nam zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz